Najbardziej wyczekiwane spotkanie: obrońca z Złoczowa po raz pierwszy zobaczy 3-letniego syna po niewoli.


W gminie Złoczów na Ukrainie panuje wielka radość - ich rodak, wojownik Maksym Kaluhin, wrócił z rosyjskiej niewoli. Ciężko ranny wojownik mógł spotkać swoją rodzinę, w tym długo rozłąkę z synkiem, którego jeszcze nie widział. To spotkanie obiecuje być bardzo ciepłe i emocjonalne.
Maksym Kaluhin przeszedł przez ciężkie próby w rosyjskiej niewoli po ranieniu podczas obrony Mariupola. Jego rodzina długo czekała na ten moment i teraz przygotowuje się do najbardziej wyczekiwanego spotkania z Bohaterem. W tym trudnym czasie zapraszamy wszystkich do wsparcia wojowników i ich rodzin w trudnych losach oraz mamy nadzieję na szczęśliwy powrót wszystkich obrońców do domu.
Rodak Maksym Kaluhin swoimi czynami i odwagą stał się przykładem prawdziwego heroizmu dla całej społeczności. Jego powrót do rodzinnej ziemi wywołał wielką radość i wsparcie wśród lokalnych mieszkańców, którzy aktywnie wzięli udział w jego spotkaniu. To świadczy o wielkim zjednoczeniu i wsparciu dla wojowników i ich rodzin w społeczeństwie ukraińskim.
Czytaj także
- Liczba spraw dotyczących samotnych rodziców wzrosła 67 razy od początku pełnoskalowej wojny
- Do ukraińskich polarników przypłynęła Magura
- Operacja potrwa tyle, ile będzie potrzebne. Premier Izraela wydał oświadczenie
- Sąd uznał, że Trump nadużył uprawnień, wprowadzając wojska do Kalifornii
- USA skomentowały izraelską agresję na Iran
- Izrael przeprowadził atak lotniczy na terytorium Iranu