Nadia Sawczenko wypowiedziała się na temat swojego drugiego uwięzienia.


Była posłanka Rady Najwyższej i wojskowa Nadia Sawczenko zdementowała plotki o tym, że znowu jest przetrzymywana w Rosji. Oświadczyła to w nagraniu wideo na swojej stronie na Facebooku, jak informuje 'Główny Komentarz'.
«Ponieważ znowu zaczęto rozpowszechniać fałszywe wiadomości o moim uwięzieniu, musimy znowu szybko zaprzeczyć tym plotkom. Robimy to tak szybko, jak to możliwe w strefie frontowej», - zaznaczyła Sawczenko w wideo.
Nadia Sawczenko podkreśliła, że informacja o jej uwięzieniu jest rosyjskim fejkiem: «Ile jeszcze można uczyć, aby nie ufać rosyjskim fejkom i nie rozpowszechniać kłamstw po świecie. Nie zabito mnie. Nie jestem w niewoli. Jestem wolna i żywa. I nadal walczę o wolność Ukrainy i Ukraińców».
Reakcja Sawczenko na rozpowszechnianie dezinformacji
Wcześniej wymienionej oświadczenia, Nadia Sawczenko opublikowała wideo, w którym zareagowała na informacje rosyjskich propagandzistów o jej śmierci na froncie w działaniach bojowych. Była posłanka pojawiła się na tle kwitnącej ukraińskiej kaliny i oświadczyła, że wszystko u niej w porządku.
Posłanka Marjana Bezuhła wyraziła swoje wsparcie dla Sawczenko, wzywając Służbę Bezpieczeństwa Ukrainy do przeprowadzenia szczegółowego dochodzenia w sprawie działań Nadii w siłach zbrojnych Ukrainy. Sama Sawczenko odpowiedziała, zwracając się do SBU i Państwowego Biura Śledczego, aby sprawdziły Bezuhłę w kwestii zdrady stanu.
Nadia Sawczenko stanowczo zaprzecza rozpowszechnianej dezinformacji o swoim ponownym uwięzieniu w Rosji, podkreślając, że jest wolna i żywa, oraz kontynuuje swoją walkę o wolność Ukrainy.
Była posłanka i wojskowa Nadia Sawczenko opublikowała nagranie wideo, w którym zaprzecza plotkom o swoim uwięzieniu w Rosji. Podkreśliła, że jest wolna i żywa oraz wezwała do nieufności wobec rosyjskich fejków. Sawczenko stanowczo odpowiedziała na dezinformację, a wsparcie przyszło od innych posłów, i kontynuuje swoją walkę o wolność Ukrainy.Czytaj także
- Była deputowana Sawczenko przy kalinie powiedziała, że żyje
- „Wręczano i wręczamy”. Szef TCK Czerkasy opowiadał, jakie wezwania otrzymują kobiety