O 33% drożej: gdzie w Ukrainie najszybciej wzrosły ceny mieszkań.


Zgodnie z raportem Narodowego Banku Ukrainy, popyt na nowe budownictwo w Ukrainie w 2024 roku wyniósł zaledwie 20% w porównaniu z poziomem sprzed wojny, podczas gdy rynek wtórny odrodził się o 70%.
Program preferencyjnej hipoteki 'eOsela' nie przyczynił się do znacznego wsparcia rynku mieszkań na rynku pierwotnym, tylko 4-5% transakcji na rynku pierwotnym zostało zrealizowanych za pomocą kredytów hipotecznych. Tymczasem 67,1% z 24 miliardów UAH udzielonych kredytów wykorzystano na zakup mieszkań na rynku wtórnym.
Pomimo niskiego popytu ceny mieszkań na rynku pierwotnym wzrosły. W Kijowie, Odessie i Dnieprze ceny za metr kwadratowy wzrosły o 10-14%.
Największy wzrost cen miał miejsce w Kropywnyckim (+33%), Równem (+24%), Iwano-Frankiwsku, Czerniowcach i Winnicy (21%).
Ceny wynajmu mieszkań w Ukrainie (zdjęcie)
Rynek wynajmu mieszkań osiąga rekordowe wyniki. W Kijowie średni czas poszukiwania najemców skrócił się do siedmiu dni w porównaniu do dziesięciu w 2023 roku. Po raz pierwszy w historii stawki wynajmu za jednopokojowe mieszkania we Lwowie i Użgorodzie przekroczyły ceny kijowskie.
Rząd zamierza kontynuować program 'eOsela' w 2025 roku, przeznaczając dodatkowe 20 miliardów UAH. Zgodnie z danymi 'Ukrfinzhytlo', planowane jest udzielanie około 1 miliarda UAH kredytów hipotecznych co miesiąc, priorytet otrzyma nowe budownictwo.
Przypominamy również o problemach z sprzedażą mieszkań i oszustwach: jak atak na rejestry wpłynął na rynek nieruchomości.
Czytaj także
- Pod przykrywką pomocy: GUR ujawnia plan Rosji dotyczący stworzenia zależności całego kontynentu
- Mandat 340 hrywien 'na równym miejscu': policja zaskoczyła kierowców nową karą
- Kary za noszenie ubrań do 6800 hrywien: co jest zabronione ukraińcom
- Skandal z blogerem Nazariyem Husakowem dotarł do Zełenskiego
- Zabawka Labubu stała się popularniejsza niż Barbie i LEGO: puszysty potwór o wartości 40 miliardów
- Ukraińcom powiedziano, ile będą musieli zapłacić za 100 dolarów: kurs walut do końca roku