Były informator FBI przyznał, że kłamał w sprawie łapówek dotyczących Bidenów i Burismy.


Były informator FBI przyznał się do winy za fałszowanie nagrań dotyczących łapówek Joe Bidena
Były informator FBI Aleksandr Smirnow przyznał się do winy za fałszowanie nagrań i dostarczanie sfałszowanych zeznań dotyczących łapówek Joe Bidena i jego syna Huntera. Informację tę przekazała stacja CNN, powołując się na oświadczenie sądu w Kalifornii.
Zgodnie z umową o przyznaniu się do winy, Smirnow zobowiązał się do przyznania się do winy w czterech zarzutach, w tym unikaniu płacenia podatków i dostarczania fałszywych informacji FBI. Przyznaje także, że jego doniesienia o łapówkach ukraińskiej firmy Burisma były sfabrykowane.
Zgodnie z umową prokurator prosi sąd o nałożenie na Smirnowa kary więzienia w wymiarze od czterech do sześciu lat.
Smirnow jest kluczowym świadkiem w śledztwie dotyczącym Huntera Bidena i firmy Burisma. Jego zeznania stały się podstawą śledztwa zainicjowanego przez republikanów przeciwko prezydentowi Bidenowi i jego rodzinie, a także wywołały śledztwo Izby Reprezentantów w sprawie impeachmentu Bidena.
Joe Biden jest oskarżany o to, że jako wiceprezydent USA naciskał na ukraińskie władze, aby nie badały działalności firmy Burisma. Jednak śledztwo wykazało, że Smirnow umyślnie przekształcił swoje kontakty biznesowe z firmą w oskarżycielskie twierdzenia przeciwko Bidenom.
W latach 2014-2019 syn Joe Bidena, Hunter, pracował w radzie nadzorczej firmy Burisma, która należy do byłego ministra ochrony środowiska Ukrainy Mykoły Zloczewskiego.
Oczekuje się, że Biden omówi sprawy Ukrainy z liderami 'Grupy Siedmiu'.
Czytaj także
- Zamachy na Zełenskiego, Budanowa i Jermaka: Maluk ujawnił szczegóły nieudanych operacji FSB
- Szaleńczy atak na cywilów: Zelenski skomentował rakietowy atak Rosji na liceum w obwodzie odeskim
- Wszystko o ulgach na usługi komunalne: kto ma prawo i jak się o nie ubiegać
- Prawa pasażerów taksówek: co trzeba wiedzieć przy zamawianiu przejazdu
- Ukraina i WFP rozszerzają współpracę w zakresie wsparcia społecznego
- O 25% mniej: jak wojna wpłynęła na rynek nowych mieszkań w Kijowie